Przyznam się szczerze że nie jestem autorką tego dzieła w tworzeniu naszyjnika jedynie pomagałam mojej mamie. Kolia zrobiona z czarnych i błękitnych koralików, ładnie opina szyje i świetnie się układa. Niestety nie mam żadnych zdjęci które by ukazywały jej wygląd na kimś.
wtorek, 26 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapraszam do siebie po kolejne wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńpiękny, zdolna mama;D musi ślicznie wyglądać;)
OdpowiedzUsuńHm, trochę nie moje połączenie kolorów, ale cóż za precyzja w wykonaniu! Podziwiam tą koronkową robotę! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kolia:-)
OdpowiedzUsuńooo to juz wiemy po kim masz biżuteryjne talent! ;)
OdpowiedzUsuńZdolną masz mamę...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńwyszła bardzo ładna!
OdpowiedzUsuń